egzamin wewnętrzny

Egzamin wewnętrzny – po co mi to?  

Kursanci przygotowując się do uzyskania Prawa jazdy odbywają kurs nauki jazdy w OSK czyli tzw.: szkole jazdy. Są zobowiązani do odbycia zależnej od kategorii uprawnień minimalnej ilość godzin zajęć podczas których w ich głowach kłębią się myśli związane ze zdaniem egzaminu w WORD czyli egzaminu państwowego w ośrodku egzaminowania (WORD, PORD itp.) Nie wszyscy jednak biorą pod uwagę, a może nie wszyscy nawet wiedzą, że w procesie zdobywania uprawnień czeka ich jeszcze jeden obowiązkowy egzamin – egzamin wewnętrzny.
Często spotykamy się z opiniami przyszłych kierowców, głoszących, że uczęszczają do złej szkoły jazdy, bo po kursie instruktor "każe zdać egzamin wewnętrzny i nie chce wypuścić kursanta na egzamin państwowy". Takim twierdzeniom towarzyszą często głosy o chęci wyłudzania pieniędzy na dodatkowe godziny zajęć. Jaka jest Prawda?

 

Czemu służy egzamin wewnętrzny? Czy jest potrzebny?
Jako że szkolenia kierowców są tzw. działalnością regulowaną to KAŻDY KURS nauki jazdy, realizowany w którejkolwiek szkole jazdy w Polsce MUSI zakończyć się egzaminem wewnętrznym. Wynika to z obowiązujących przepisów.

Jaki jest zatem cel tego egzaminu? Komu on służy i po co?

Egzamin wewnętrzny – podobnie jak wszelkie klasówki i egzaminy w „zwykłej szkole” na za zadanie wskazać jaki jest stan obecnej wiedzy i umiejętności osoby, która do tego sprawdzenia przystępuje. Ma pokazać co osoba potrafi a czego jeszcze musi się nauczyć.
Zadajmy sobie teraz pytanie: czy wykupując - często z niemałe pieniądze – kurs nauki jazdy kursant oczekuje „uczenia” czy „nauczenia” niezbędnego materiału? Każdy chyba rozsądnie myślący człowiek odpowie, że chce być nauczony. Nauczony czyli przygotowany do zdania egzaminu uprawniającego go do otrzymania dokumentu Prawa jazdy. Dlatego warto zastanowić się nad tym jak sprawdzić, czy usługa, za którą zapłaciliśmy została rzeczywiście wykonana? Czy nie zostaliśmy oszukani?
Zadaniem kursu nauki jazdy jest: przygotowanie kandydata na kierowcę do samodzielnego, bezpiecznego, sprawnego, nieutrudniającego innym i ekonomicznego powadzenia pojazdów.
Dokładnie takie same kryteria ma egzamin państwowy. Każdy, kto spełnia w/w warunki z pewnością otrzyma Prawo jazdy.

 

Zgodnie z obowiązującymi przepisami KAŻDY kurs nauki jazdy musi skończyć się egzaminem wewnętrznym składającym się z części teoretycznej oraz części praktycznej.

 

Z części teoretycznej zwolnieni są naturalnie ci kandydaci, którzy przed rozpoczęciem kursu praktycznego w szkole jazdy złożyli z wynikiem pozytywnym teoretyczny egzamin państwowy. Jeżeli jednak nie przystąpiłeś do szkolenia praktycznego dopiero po egzaminie państwowym teoretycznym, to znaczy, że odbywasz szkolenie "na starych" zasadach, czyli najpierw szkolenie teoretyczne, potem praktyczne i następnie egzamin wewnętrzny składający się z części teoretycznej i praktycznej. 

Egzamin wewnętrzny trudniejszy od państwowego
 

Warto też mieć świadomość, że zasady odbywania egzaminu wewnętrznego są niemal identyczne z zasadami obowiązującymi podczas egzaminu państwowego, czyli zarówno czas trwania egzaminu jaki i jego zasady muszą być identyczne – z drobnymi wyjątkami:

  1. Egzamin wewnętrzny przeprowadza instruktor prowadzący lub inny wyznaczony przez kierownika OSK i nie musi posiadać uprawnień egzaminatora państwowego,

  2. Podczas egzaminu wewnętrznego występuje obowiązek wykonania wszystkich zadań egzaminacyjnych określonych w programie egzaminu państwowego, bez względu na ilość popełnionych błędów,

Z powyższych zasad wynika, że skoro na egzaminie państwowym realizowane są tylko wylosowane zadania oraz tylko wybrane przez egzaminatora (np. jedna wybrana forma parkowania) a podczas egzaminu wewnętrznego wszystkie, to można śmiało uznać, że egzamin wewnętrzny jest trudniejszy do zdania – trzeba potrafić wszystko!
 
Egzamin wewnętrzny to chwila, w której kandydat musi pokazać swoje umiejętności. Podczas jego realizacji instruktor nie ma prawa podpowiadać kursantowi. Ma obowiązek wydawać polecenia zgodnie z określonymi przepisami a więc polecenia do zmiany kierunku jazdy i wykonania zadań egzaminacyjnych a także informować o fakcie popełnienia błędu. Nie jest to czas na sugerowanie rozwiązań na drodze czy wskazywanie prawidłowych zachowań. Dobry instruktor potrafi utrzymać ten reżim. Uczciwy instruktor CHCE utrzymać ten reżim.

 

Egzamin wewnętrzny spełnia dwie ważne funkcje:

  1. Daje obraz faktycznego stanu umiejętności kursanta a więc informuje, czy kandydat jest gotowy do egzaminu czy też konieczne jest przedłużenie szkolenia o powtórzenie konkretnych, określonych w trakcie egzaminu zagadnień, aby kolejny egzamin został złożony z wynikiem pozytywnym.

  2. Daje kursantowi obraz uczciwości szkoły jazdy. Przecież realizując program egzaminu kursant będzie mógł porównać wymagane umiejętności wykonywania zadań do zagadnień jakie były realizowane podczas szkolenia.

Można z całą stanowczością powiedzieć, że instruktorzy, którzy nierzetelnie realizują egzamin wewnętrzny są albo tylko złymi instruktorami, albo co gorsze są instruktorami nieuczciwymi, którzy nie chcą „pokazać” kursantowi czego kursanta nie nauczyli. Kursanci często cieszą się z tego, że egzamin wewnętrzny jest realizowany bardzo liberalnie a wręcz z „przymrużeniem oka”. Nieświadomy kursant myśli wtedy, że ma do czynienia z „fajnym” instruktorem, który się nie czepia i nie utrudnia jeszcze bardziej, trudnej drogi do zdobycia prawa jazdy. Mamy nadzieję, że powyższą treścią udowodniliśmy, że jest dokładnie odwrotnie to jest – instruktor = oszust – któremu nie zależy aby kursant osiągnął należyty poziom umiejętności.

Egzamin wewnętrzny – negatywny?


Oczywiście! Przepisy mówią tu jasno, jeżeli po odbyciu minimalnej liczby godzin zajęć kandydat podchodząc do egzaminu wewnętrznego popełnia błędy (kryteria jak podczas egzaminu państwowego) to otrzymuje wynik negatywny. Co wtedy? Na podstawie arkusza przebiegu tego egzaminu instruktor wraz z kursantem powinni ustalić jaki materiał należy powtórzyć, ile czasu to zajmie i następnie o taką ilość godzin przedłużyć szkolenie. Po odbyciu tych zajęć czyli douczeniu się tego, co stanowiło problem podczas egzaminu należy przeprowadzić kolejny egzamin wewnętrzny. Jeżeli jego wynik znowu jest negatywny, procedurę należy powtórzyć. Jeżeli wynik był pozytywny – aktualizuje się PKK, wystawia zaświadczenie o ukończeniu kursu i kandydat udaje się do ośrodka egzaminowania aby zaplanować egzamin państwowy.

 

Pamiętaj!

  • Nieprzeprowadzenie egzaminu wewnętrznego praktycznego (i teoretycznego jeżeli jest wymagany) wiązać się będzie z przestępstwem. Tak, przestępstwem przeciwko dokumentom, bo w dokumentacji kursu MUSI znaleźć się zarówno arkusz przebiegu egzaminu jak i zapisy o jego przeprowadzeniu. Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

  • Egzamin wewnętrzny to narzędzie przydatne potrzebne kursantowi – daje informację, o rzetelności usługi jaką zrealizował oraz zabezpiecza przed utratą czasu i pieniędzy, jakie straci podchodząc nieprzygotowany do egzaminu państwowego.

Oczywiście, po niezdanym egzaminie (zarówno wewnętrznym jak i państwowym) warto zamiast zapisywać się na kolejny egzamin, odbyć zajęcia podczas których „poprawi” swoje umiejętności zamiast iść bez douczenia na kolejny egzamin z myślą „może mi się uda”. Warto jednak – szczególnie po egzaminie państwowym – rozważyć zmianę instruktora czy całego OSK. Przecież skoro po kursie instruktor stwierdził, że jesteś gotowy a na egzaminie się nie powiodło, to czy aby na pewno instruktor wie co mówi? Czy na pewno dobrze zna swoje obowiązki? Czy rzetelnie je wykonuje?

Uwaga: Pamiętać należy, że praktyczny egzamin wewnętrzny może odbyć się nie wcześniej niż po odbyciu całej minimalnej liczby godzin szkoleniowych (np.: w kat.B nie wcześniej niż po odbyciu 30 godzin zegarowych zajęć praktycznych). Oczywiście nie ma obowiązku realizacji egzaminu wewnętrznego na 31h zajęć jeżeli kursant wraz z instruktorem podjęli decyzję o przedłużeniu szkolenia.


Przykład: Po odbyciu 30 h zajęć praktycznych kursant nie czuje się gotowy do egzaminu czy też instruktor uważa, że poziom wiedzy i umiejętności kursanta jest niewystarczający i należy odbyć jeszcze 10 h szkolenia. W takiej sytuacji kursant może albo przystać na propozycję instruktora i za ustaloną kwotę dokupić 10h zajęć po czym przystąpić do egzaminu wewnętrznego, który jako pierwszy powinien być bezpłatny (o ile umowa przy zapisie na kurs nie stanowiła inaczej), albo też zaplanować i odbyć egzamin wewnętrzny gdyż instruktor niema prawa odmówić złożenia egzaminu wewnętrznego. Pamiętajmy jednak, aby przebieg tego egzaminu był rzetelny i uczciwy. Warto pochwalić te OSK, które rejestrują za pomocą wideorejstratora egzaminy wewnętrzne podobnie do egzaminów państwowych, dzięki czemu przebieg można zweryfikować.

Aby mieć pewność, że ośrodek szkolenia działa legalnie i zgodnie z najwyższymi standardami warto korzystać z usług ośrodków, które uzyskały Certyfikat COSJ "Odpowiedzialna Szkoła Jazdy" wydany przez Rzecznika Praw Kursanta. 

 

>  A może nie mogę zdać egzaminu wewnętrznego, bo szkoła chce mnie naciagnąć na zakup dodatkowych godzin?  Czasem bywa i tak (choć coraz rzadziej) ale o tym przeczytasz TUTAJ 

>  Jeżeli jednak masz wrażenie, że przebieg tego egzaminu jest nie do końca uczciwy, zawsze możesz zmienić szkołę jazdy i kurs dokończyć w innym OSK. Tu znajdziesz poradę. 



Żródła:
Rozporządzenia MIiB z 04.03.2016r w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców.
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny.