Kto próbuje oszukać kursantów ???
W załączniku nr 3 do Rozporządzenia widnieje wzór Karty przeprowadzonych zajęć. Propozycja, jaką przygotował resort zakłada radykalną zmianę treści karty polegającą przede wszystkim na usunięciu merytorycznej części zapisów, które do tej pory pozwalały odnotować treści zadań realizowanych w trakcie szkolenia. "Stara" karta przede wszystkim kursantowi możliwość zweryfikowania, czy główne elementy programu szkolenia były realizowane. Fakt - nie była idealna, a wręcz jej forma była daleka od zasad dydaktyki. Fundacja SOS postulowała zmianę niefortunnego kształtu karty na wypracowany w gronie ekspertów dydaktyki kształcenia - w szczególności andragogiki, psychologii i oczywiście instruktorów nauki oraz techniki jazdy nowy wzór, dający instruktorowi a także kursantowi narzędzie wspierające proces nauki i pozwalające na jej ewaluację. Fundacja postulowała jednocześnie wprowadzenie odmiennego wzory karty dla każdej kategorii z osobna.
Niestety resort w swoim projekcie zastosował uproszczoną formę karty, znaną ze wzoru Karty przeprowadzonych zajęć stosowanej na kursie dla kandydatów na instruktorów.
Powstał jednak jeszcze większy problem. Otóż wzór Karty przeprowadzonych zajęć po konsultacjach społecznych uległ zmianie w swojej najważniejszej części. Otóż usunięto klauzulę, którą podpisywał odpowiedzialny za przeprowadzone szkolenie instruktor. Jej treść (stosowana już od wielu lat w karcie) w swoim założeniu miała zapewnić, iż podpisujący ją instruktor świadomie składał bardzo ważne dla kursanta oświadczenie o treści:
"Potwierdzam, na podstawie zdanego egzaminu wewnętrznego, posiadanie przez osobę wiedzy i umiejętności ujętych w charakterystyce absolwenta kursu oraz uważam ją za przygotowaną do złożenia egzaminu państwowego".
Zapis ten stanowił istotny element podnoszący przede wszystkim w oczach kandydata rangę egzaminu wewnętrznego, którego celowość nierzadko kursanci podważają. Niestety instruktorzy również często zapominają jak ważną funkcję pełni egzamin wewnętrzny i jaki jest jego cel. Ponadto warto zauważyć, że odpowiedzialny i rzetelny instruktor wskazując kursantowi ów zapis miał możliwość - w oparciu o treść przedmiotowej klauzuli - wskazać konieczność obiektywnej oceny egzaminu dystansując jego przebieg od szkoleniowej części kursu i uświadomić kursantowi, iż nie może przychylnie spojrzeć na popełnione błędy tylko ze względu na nić sympatii, jaka z pewnością zrodziła się w trakcie wielu godzin wspólnych zajęć
W projekcie, który powstał po uwzględnieniu uwag w konsultacjach społecznych usunięto tę klauzulę, wprowadzając jedynie uproszczoną treść potwierdzenia uzyskania pozytywnego wyniku egzaminu. Takie brzmienie zapisu w zasadzie znosi odpowiedzialność instruktora za rzetelne i uczciwe przeprowadzenie egzaminu wewnętrznego, jakiego uprzednia klauzula wymagała.
Niestety na stronie Rządowego Centrum Legislacji nie podano jeszcze informacji o tym, jakie stanowiska podmiotów konsultacyjnych zostały wniesione i nie wiemy która z organizacji społecznych taką poprawkę wniosła.
Postaramy się jednak ustalić pod wpływem którego podmiotu resort dokonał zmiany i zwolnił instruktorów z odpowiedzialności za rzetelność przeprowadzonego szkolenia i uczciwej oceny umiejętności kursanta, na rzecz którego świadczył usługę.